Ząbkowania u niemowląt nie sposób przegapić. Objawy są dobrze widoczne i… słyszalne. Opuchnięte bolące dziąsła są na tyle dokuczliwe, że maluch płacze, ne może spać, jeść i często gorączkuje. Pierwsze ząbki wyżynają się często przed pierwszym rokiem życia, ale może to nastąpić nieco później. Zwiastunem tego, że „idą zęby” jest narastający ślinotok i to, że maluch staje się nagle straszliwym gryzoniem: pcha do buzi zabawki, rączki oraz… nos mamy albo taty. Słowem – nie pogardzi niczym, co ukoi ból i swędzenie. Jedne maluchy znoszą ząbkowanie fatalnie, inne tylko trochę bardziej marudzą. Nie ma reguły.
Kiedy przejedziemy palcem po dziąsłach niemowlęcia, będą one twarde i zgrubiałe. Ulgę przynosi maść przeciwbólowo-chłodząca, okład z czegoś zimnego – ale nie taki bezpośrednio na błonę śluzową. Istnieją żelowe gryzaki, które trzymamy lodówce i możemy dać młodemu gryzoniowi do pociamkania, kiedy naprawdę mamy już dość – on też ma i to bardziej. Ząbkowaniu może towarzyszyć stan podgorączkowy, a nawet wysoka temperatura. Nie należy wtedy panikować. Jeśli wykluczono wszystkie inne przyczyny i pozostaje ząbkowanie, trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość.
Bolesne ząbkowanie pojawia się zarówno przy pierwszych zębach jak i każdych kolejnych. Także i dzieci starsze, kiedy wymieniają garnitur mleczaków na zestaw zębów stałych mogą doznawać tych samych nieprzyjemnych dolegliwości. Im jest jednak łatwiej, bo rozumieją swoje położenie, niemowlęta zaś zdane są na naszą opiekę i pomysłowość.
Kiedy tylko pojawią się pierwsze ząbki, należy zacząć o nie dbać. Służy do tego specjalna silikonowa szczoteczka zakładana na palec. Możne używać jej już w trakcie ząbkowania – do masażu obolałych dziąseł. Niemowlę prędko przyzwyczai się do jej używania.
Oczywiście zdarza się i tak, że bolesne ząbkowanie po prostu nas ominie. Czekamy aż coś się zacznie – a tu cisza. Ząbki pojawiają się niezauważenie. Kto zaznał tej sytuacji, ten szczęściarz. Zazwyczaj bowiem pojawienie się pierwszych zębów okupione jest wieloma nieprzespanymi nocami i irytacją zarówno osobnika ząbkującego jak i jego opiekunów.
