chlorek sodu

Chlorek sodu czy chlorek potasu…

…czyli słów kilka o soli naszej codziennej. Nadużywanie soli, zwłaszcza soli sodowej, czyli chlorku soku, nie jest dla naszego organizmu dobre. Chociaż sól ma właściwości konserwujące i bez jej dodatku smak wielu potraw jest dla nas nie do przyjęcia, musimy zdawać sobie sprawę, że jej nadmiar w codziennej diecie prowadzi do zaostrzenia wielu stanów chorobowych. Nadmiar chlorku sodu skutkuje zatrzymaniem wody w organizmie i wzmożonym pragnieniem a także podwyższeniem ciśnienia tętniczego. Nie ma znaczenia fakt, czy stosujemy sól morską, himalajską czy naszą rodzimą z Wieliczki – ważny jest skład. Jeśli to sód jest głównym składnikiem soli, zawsze ma ona takie samo działanie.

chlorek sodu

Samowolne całkowite odstawienie soli też nie jest dobrym rozwiązaniem. Sód i potas to elektrolity potrzebne nam do prawidłowego funkcjonowania mięśnia sercowego oraz innych mięśni a także całego układu krążenia i układu nerwowego. Zatem decyzja o rezygnacji z jakiejkolwiek soli – sodowej czy potasowej – musi być poprzedzona badaniami i konsultacją z lekarzem. Powtarzam: szkodliwy jest nadmiar soli, nie sól jako taka.  Trzeba też pamiętać, że sód znajdziemy nie tylko w soli – jest w wodzie mineralnej, a nawet warzywach i owocach.

Jeśli w naszej diecie jest nadmiar soli, odczuwamy wzmożone pragnienie. A czym je zaspokajamy? Rzadko wodą czy ziołową herbatką: najczęściej sięgamy po słodkie i gazowane napoje albo soki z kartonu. Czyli po cukier, którego nadmiar prowadzi z kolei do otyłości.

sól

To nie grzech posolić frytki, ale grzech – kupić te mrożone, które lądują w domowym piekarniku. One już na wejściu zawierają sól, jak cała żywność wysoko przetworzona. Dosalanie solonego to eskalacja problemu – może lepiej wrócić do robienia frytek w domu?

To nie grzech posolić pomidor, ale grzech – położyć jego plaster na kanapce, posolić i dosmaczyć keczupem czy majonezem. Bo w obu przyprawach domiar soli i cukru.

Dobowa dawka soli to równowartość jednej łyżeczki czyli 5g. Im jesteśmy starsi, tym mniej odczuwalny jest dla nas smak słony. To m.in. powód, dla którego wciąż dosalamy.

Polecane w serwisie

Popularne artykuły