Książki zalegają już na każdym wolnym metrze kwadratowym mieszkania? Pora pomyśleć o zakupie regałów, półek albo stworzeniu osobnego kąta bądź pokoju czytelniczego. Domowa biblioteczka to miejsce rozwojowe – bibliofile rzadko kiedy rezygnują ze swojej pasji, więc liczba książek nieustannie się powiększa. Regały od podłogi do sufitu, prędzej czy później – zwykle prędzej… – zapełnią się kolejnymi tomiszczami. Jeśli wasze domowe księgozbiory znajdą stosowną oprawę, biblioteczka będzie jednym z najpiękniejszych miejsc w mieszkaniu.
Warto poświęcić choć jeden wakacyjny weekend na uporządkowanie księgozbioru. Może część woluminów uda się oddać na jakąś akcję charytatywną, których ostatnio nie brakuje?