Chrapanie to nie tylko dyskomfort dla współspacza – to sygnał, że osoba chrapiąca może mieć kłopoty ze zdrowiem i trzeba udać się do lekarza. Pomijając fakt, że hałas jaki generuje ktoś, kto chrapie porównać można do hałasu jaki wydobywa się z kosiarki do trawy, warto zdać sobie sprawę, że chrapaniu najczęściej towarzyszy bezdech senny. Bezdech może być i przyczyną, i skutkiem chrapania. Jakie są inne przyczyny? Zwężona przegroda nosowa, wady w budowie układu oddechowego, zbyt wiotkie mięśnie. Także: otyłość, nadużywanie alkoholu, objadanie się przed snem. Często jednak na plan pierwszy wysuwa się właśnie bezdech bezpośrednio związany z niewystarczającą saturacją czyli wysyceniem krwi tlenem.
Częściej chrapią mężczyźni. Bywa, że chrapanie jest pierwszym objawem istniejącego od dłuższego czasu bezdechu oraz zburzeń w obrębie układu sercowo-naczyniowego. To swego rodzaju błędne koło: bezdech może być objawem zaburzeń i sam może je powodować lub nasilać. Dlatego uporczywe chrapanie powinno stać się przedmiotem rzetelnej diagnostyki. Urządzenie monitorujące saturację (pulsoksymetr) wypożyczyć można do domu. Zakłada się je na palec i idzie spać. Jedna – dwie noce i udajemy się do lekarza, który odczyta wskazania pulsoksymetru oraz przeprowadzi z nami szczegółowy wywiad.
To ważne, żeby nasz sen był, jak mawiają fachowcy, efektywny. Jeśli po hałaśliwej nocy budzimy się jak z krzyża zdjęci, boli nas głowa, mamy kłopoty z koncentracją, nie ma na co czekać.
Leczenie chrapania wraz z towarzyszącym mu bezdechem odbywa się na różne sposoby – od terapii pozycyjnej, przez zastosowanie rozmaitych aparatów wkładanych do ust, po zabiegi operacyjne. Jeśli wahamy się czy podjąć leczenie, uświadommy sobie, że przeciągające się zaburzenia snu, saturacji i bezdech mogą stać się przyczyną zawału, wylewu, nadciśnienia tętniczego, zaburzeń rytmu serca.
Wszelkie kłopoty ze spaniem znacznie obniżają naszą codzienną aktywność. Są przyczyną trudności z koncentracją, zaburzeń pamięci, mniejszej wydolności intelektualnej. Ze wszech miar warto więc zgłosić się do specjalisty, kiedy chrapanie utrudnia nam efektywny sen.
