To pytanie nurtujące wielu rodziców – lepsza natura czy apteka. A ja bym powiedziała tak: jedno i drugie, nie ma to jak zbawienny płodozmian. Poza tym nie każe dziecko jest w stanie zażywać leki z ziołowej apteki (wiek, alergie), nie każda mama znajdzie czas i miejsce, żeby zbierać rośliny potrzebne na wywar, nie każdy kaszel, ujmijmy to kolokwialnie, pójdzie na syrop made by natura. Nadmierne obawy przed standardowymi lekami z apteki mogą sprawić, że nasze dziecko nie uzyska stosownej pomocy na czas i zamiast zwyczajnego syropu na kaszel będzie potrzebowało antybiotyku.
Dlatego zadając sobie pytanie co na kaszel, pamiętajmy, że używanie leków z przygotowywanych domowymi sposobami nie wyklucza podania tych aptecznych, a często ich działanie uzupełnia się.
Dawka syropu i oklepywanie
Warto pamiętać, że po zażyciu dawki syropu na kaszel dobrze jest malucha oklepać. Taki sposób postępowania sprawia, że wydzielina szybciej się odrywa i łatwiej ją odkrztusić. Oczywiście między podaniem leku a oklepywaniem powinno minąć kilkanaście minut, żeby substancja czynna leku zaczęła działać.
Warto pamiętać, że nowoczesne syropy na kaszel dla dzieci mają załączone do opakowań bardzo precyzyjne dozowniki ułatwiające podawanie leków. To nie te czasy, kiedy wycelowanie łyżeczką do ust złoszczącego się malucha było niemal niewykonalne, a rodzice nigdy nie mieli pewności czy podali dziecku stosowną dawkę. Podanie syropu jest łatwe, sam syrop dla najmłodszych ma zawsze przyjemny smak i leczenie infekcji nie przypomina już udziału w obozie surwiwalowym.
Domowe uzupełnienie kuracji
Jeśli obok syropu aptecznego planujemy podać dziecku jakiś domowy specyfik, jak syrop z mniszka lekarskiego czy cebuli, zawsze skonsultujmy nasz pomysł z lekarzem pediatrą. Możliwe są bowiem sytuacje, w których zioła czy inne rośliny wchodzą w niepożądane reakcje z substancjami czynnymi podawanych dziecku leków z apteki. Aby uniknąć niepożądanych skutków takich reakcji, zawsze informujmy lekarza prowadzącego o wszystkich specyfikach, które podajemy maluchowi – nawet jeśli podajemy je „od zawsze” i mamy co do nich pewność.