Wraz z rozwojem usług streamingowych na całym świecie, wielbiciele filmów oraz seriali stanęli przed poważnym problemem. Które VOD wybrać, bo przecież na rynku jest ich już kilka, a ciągle pojawiają się kolejne i kolejne. To, że ich katalogi częściowo się ze sobą pokrywają, także nie pomaga w podjęciu decyzji. No i trzeba do tego jeszcze dodać jeden czynnik – ekonomiczny.
Kiedyś w telewizji były dwa programy i nikt nie narzekał na to, że nie ma czego oglądać. Dziś telewizje kablowe, czyli popularne „kablówki” mają w swojej ofercie setki kanałów tematycznych, a i tak jest problem z tym, co wybrać do oglądania wieczorem czy też w weekend. Podobnie wygląda sytuacja z usługami VOD, czyli Video-On-Demand. Mówiąc najprościej, chodzi o serwisy pozwalające na oglądanie filmów oraz seriali kiedy tylko ma się na to ochotę.
Które VOD wybrać?
Widz staje więc przed trudną decyzją, a mianowicie, które VOD wybrać, by nie żałować. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by opłacać wszystkie usługi, które tutaj opiszemy, ale to już spory wydatek, kiedy całość się podsumuje. Poszczególne serwisy VOD różnią się na tyle, że kiedy poważnie się zastanowić nad swoimi ulubionymi filmami oraz ich gatunkami, bez trudu będzie można zdecydować, które VOD wybrać. Zacznijmy więc ich przegląd, a na pierwszy ogień wybieramy ten, będący zdecydowanie najpopularniejszy.
Netflix – co oferuje?
Netflix wdarł się szturmem na nasz polski rynek i zgarnął do siebie dużą część widowni, która jest zainteresowana treściami VOD. To także chyba najlepiej reklamująca się z platform, bo o jej produkcjach jest głośno praktycznie wszędzie. Jednak nie zawsze za dobrym marketingiem idą podobnie dobre treści. W przypadku platformy Netflix największym rozczarowaniem mogą być… ich własne produkcje. Głównie filmowe, bo te firmie nie wychodzą najlepiej. Za to seriale mają czasami niemal wybitne.
Tak jest w przypadku „Stranger Things”, czyli opowieści bazującej w duże mierze na nostalgii za latami osiemdziesiątymi. Opowieść o grupie małoletnich przyjaciół, która musi zmierzyć się z nieznaną siłą i potworem, przyciągnęła przed ekrany całe miliony osób. Obecnie dostępne są trzy sezony, ale czwarty już się produkuje. Warto także zwrócić uwagę na serial „Dom z papieru”, który jest dowodem na to, że historie o bandytach cały czas się doskonale ogląda. Na platformie znajdziemy także komedie, a wśród nich wszystkie sezony „Jak poznałem waszą matkę?” czy „Przyjaciół”. Netflixa warto więc wybrać do siebie w chwili, kiedy szukamy nieskomplikowanej rozrywki, ale na wysokim poziomie. Czasem trzeba się naszukać, ale baza filmów oraz seriali jest na tyle duża i często aktualizowana, że zawsze coś się znajdzie. Pamiętajmy też, że pod koniec grudnia na platformie pojawi się „Wiedźmin”, czyli adaptacja prozy Andrzeja Sapkowskiego. Najtańszy dostęp do usługi kosztuje obecnie 34 złote miesięcznie.
HBO Go
Jeżeli zastanawiamy się, które VOD wybrać, to jednym z tych, które należy wziąć pod uwagę, jest HBO Go. Tak natrafimy głównie na seriale z „wyższej półki”. Tworzone przez najlepszych scenarzystów na świecie i potrafiących wciągnąć widza na długie godziny. Wśród starszych produkcji należy wymienić „Rodzinę Soprano”, „Prawo ulicy” czy „Detektywa”. Z nowych koniecznie trzeba obejrzeć mini serial „Czarnobyl” opowiadający o katastrofie na Ukrainie. Dobrze też zapoznać się z nową opowieścią, a mianowicie rozwinięciem komiksu „Watchmen”. Wprawdzie serial dalej jest emitowany w odcinkach i nie ma jeszcze pełnego pierwszego sezonu, ale już widać, że to dzieło niemal pozbawione wad.
HBO Go kosztuje obecnie 24,90 złotych za miesięczny dostęp do usługi, czyli jest tańsze niż Netflix. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że aplikacja HBO Go nie działa doskonale. Czasem można natrafić na spore problemy i zacinanie się, co niestety występuje od dawna, a firma jakoś nie wprowadza tutaj większych zmian, by coś na to zaradzić. Mimo wszystko, warto się czasem „przemęczyć”, bo treści na HBO Go są zwyczajnie tego warte.
Amazon Prime Video
Serwis chyba najmniej popularny w naszym kraju, ale posiadający kilka ciekawych propozycji w swoim katalogu. Znajdziemy tam między innymi serial „The Boys”, czyli zupełnie inne spojrzenie na postaci super bohaterów. Dużo tam krwi, przekleństw i zwykłego, ludzkiego chamstwa, ale nie zabrakło także sporej dawki czarnego humoru. Opowieść na razie liczy jedynie jeden sezon, ale po jego obejrzeniu gwarantujemy, że będziecie czekali na drugi „jak na szpilkach”. Na Amazon Prime Video znajdują się także seriale „Amerykańscy Bogowie”, „Dobry Omem” czy „Jack Ryan”. Wszystkie oparte na powieściach i wszystkie bardzo, bardzo dobre.
Za dostęp do Amazon Prime Video płaci się teraz 2.99 euro, czyli około 13 złotych. To jednak cena promocyjna, bo normalnie trzeba zapłacić około 25 złotych. Cenowo wychodzi więc bardzo podobnie, jak HBO Go.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, które VOD wybrać, by potem nie żałować. My postawiliśmy na HBO Go, głównie ze względu na świetną bazę seriali. Liczymy tylko na to, że ich aplikacja w końcu zostanie poprawiona i już nie będziemy mieli powodów do narzekań.