Robienie deserów… – wyższa szkoła jazdy. Dla mnie też. Jeść? Tak! Słodkie? Jakże by inaczej! Ale samo wymyślenie jakiejś atrakcyjnej propozycji albo przygotowanie jej według przepisu – to nie moja bajka. Wolę wejść do cukierni i palcem pokazać jakiś deserowy majstersztyk: o, tototo… i kawa. Duża. Biała.
Są jednak ludzie, którzy doskonale się bawią komponując desery i przekąski. Robią to z wirtuozerią, bo smak ma dla nich takie samo znaczenie jak wygląd i sposób podania. Ba, wychodzą z założenia, że częścią składową smaku są właśnie dwie pozostałe zmienne. Nie będę polemizować – też tak uważam, więc tym bardziej wolę oddać sprawy w ręce fachowców.
Poniższy filmik jest zapewne rodzajem branżowego żartu, ale musicie przyznać, że coś jest na rzeczy. Precyzja, graficzne formy i te kolory… Jadło by się, że hej!
https://www.facebook.com/kwejk.fan/videos/1674382625969858/
Nie każdy z nas znajduje upodobanie w gotowaniu i pieczeniu, jednak każdy lubi dobrze zjeść i mieć w kuchni porządek. Namawianie domowników na to, by każdy kubek i łyżeczkę wkładali bezpośrednio do zmywarki spełza na niczym. Podobnie jak prośby o stosowne obchodzenie się z otwartymi opakowaniami produktów sypkich (kasza, ryż, makaron czy sól). Ostatecznie kończy się na tym, że zmywarka pusta, a zlewozmywak zawalony i na każdej półce z książkami stoi kubek z niedopitą herbatą. W kuchennych szafkach i szufladach wszystko jest rozsypane, a podniesienie jakiegokolwiek opakowania kończy się wiadomo jak…
Tymczasem wystarczy zastosować parę trików, żeby ułatwić sobie kuchenne życie – i w kwestii przechowywania, i przygotowywania przekąsek. Jeśli pobyt w kuchni sprowadzimy do poziomu zabawy i gadżeciarstwa, może okazać sę całkiem przyjemny…
https://www.facebook.com/genialne.to/videos/2052946518274991/
Kuchnia to specyficzne miejsce. Można traktować je jak miejsce zsyłki i areszt domowy, albo laboratorium szalonego naukowca. Coraz częściej przychylam do drugiej wersji, stąd niesłabnące z mojej strony zainteresowanie filmikami z trikami (nawet człowiek nie czuje jak mu się rymuje…). Niektóre z tych trików naprawdę ułatwiają kuchenne ewolucje i porządkowanie przedmiotów opornych na współpracę.
