Mamy niemowląt mają odruch prania wszystkich nowo nabytych ubranek oraz innych tekstyliów. Zasada ta powinna dotyczyć nie tylko „szmatek” dla maluchów! Gdybyśmy zdawali sobie sprawę jaką drogę przebywają nasze ubrania nabywane potem w sieciówkach, w których przymierzają je dziesiątki osób, na pewno wprost ze sklepu pędzilibyśmy do pralni. Zdumiewające, że wzdragamy się przed przymierzaniem butów na gołą stopę, a bez najmniejszego oporu nakładamy na gołe ciało zdjęte z wieszaka w sklepie ubrania!
Skóra skórze nierówna
Ale my jesteśmy dorośli. Nasza skóra na co dzień styka się z licznymi zanieczyszczeniami i alergenami i dobrze sobie radzi, bo ma silną barierę ochronną. Natomiast skóra dziecka – noworodka czy niemowlęcia – jeszcze mechanizmów obronnych nie wykształciła. Pranie pościeli dziecka czy jego ubranek albo maskotek w odpowiednim proszku, żelu czy płynie to nie tylko kwestia wygody czy przekonań – to kwestia zdrowia.
https://youtu.be/zl3lMTmyKNQ
Nie dla zasady – dla dezynfekcji
Delikatna skóra małego dziecka podatna jest na podrażnienia. Już sam fakt, że maluch całą dobę spędza w pieluszce jest wystarczającym obciążeniem. Ubieranie go w ciuszki, które przeszły przez dziesiątki rąk, pudeł i magazynów, a wcześniej były farbowane czy konserwowane na okoliczność podróży zza oceanu, to barbarzyństwo. Przepranie ich w preparacie przeznaczonym dla delikatnej dziecięcej skóry traktować należy jak dezynfekcję. Podobnie jest z pościelą – pranie pościeli dziecka i prasowanie jej to musi być nawyk! I to nie delikatne pranie w 40 stopniach. Dobrze pościel włączyć na 60 albo 90 stopni, a potem potraktować żelazkiem – nie dla zasady, dla dezynfekcji.
Dobry płyn albo proszek do prania dla najmłodszych posłuży także starszym członkom rodziny, którzy mają delikatną skórę. Odpada wtedy argument, że dla każdego trzeba kupować inne chemikalia i budżet domowy pęka w szwach. Preparat dla dzieci jest po protu delikatniejszy, a nie dostosowany dla użytkowników w określonym wieku. Pranie pościeli dziecka i rodziców w jednym proszku jest więc dobre, pod warunkiem, że jest to proszek dla dzieci.