Co tu dużo mówić: informatycy to odrębny podagatunek homo sapiens. Często – od nadmiaru zleceń – homo ledwo sapiens. Ale i oni miewają urodziny, imieniny tudzież wyczekują Mikołaja. Oczywiście ich odklejenie od rzeczywistości bywa całkowite i często, gęsto mają nadzieję, że tym razem, na odmianę, dostaną w prezencie komputer. Ale my, partnerzy i partnerki zrytych komputerowo osobników nie dajemy się zwariować. Prezent dla informatyka można skomponować z czego innego, niż… Nie, właściwie nie można. Ale trzeba sobie radzić.
Oto kilka kół ratunkowych.
1. Poduszki. Instrukcja obsługi: informatyka położyć, przytrzasnąć (ew. poddusić:)) i oddalić się w kierunku… wolnego chwilowo kompa.
2. Foremka na kostki do lodu. Niech się rajcuje, kiedy wrzuca do szklanki.
3.Stylowe klapki. Wystarczająco paskudne, by oderwać wzrok od kompa.
4. Własnoręcznie wykonana karteczka okolicznościowa o walorach archeologicznych.