Czego najbardziej lękamy się, kiedy mamy do czynienia z państwową służbą zdrowia?
- że lekarz pierwszego kontaktu zbagatelizuje nasze obawy, a wydobycie z niego skierowania na dodatkowe badania albo konsultację u specjalisty będzie niemożliwe
- że czas oczekiwania na wizytę u specjalisty będzie zbyt długi i nasz stan zdrowia się pogorszy – nie bez powodu jednym z najpopularniejszych żartów jest ostatnimi czasy ten, w którym rejestratorka proponuje jakiś baaardzo odległy termin wizyty, a indagowana przez pacjenta, że może on nie dożyć tej daty, oświadcza, że zapisze sobie jego dane ołówkiem – najwyżej wykreśli i ktoś wskoczy na to miejsce…
- że lekarz nas zlekceważy, ofuknie, zbędzie – że przegapimy moment, w którym chorobę dało się opanować, bo pan doktor zasłoni się klauzulą sumienia albo wykaże ignorancją
- że z naszym bólem, cierpieniem, strachem zostaniemy sami i nikt nam nie pomoże, bo procedury, struktury, wyceny, NFZ…, a cierpienie uszlachetnia
Dlaczego warto wykupić prywatne ubezpieczenie medyczne?
Prywatne ubezpieczenie zdrowotne Vitalité powstało z myślą o ludziach, którzy nie godzą się na takie traktowanie, a wolne środki finansowe chcą przeznaczyć na zabezpieczenie sobie przyzwoitych kontaktów z medykami, którzy nie zasłaniają się przepisami, procedurami albo są zwyczajnie nieżyczliwi i napastliwi. W większości wypadków prywatne ubezpieczenie medyczne to ogromne poczucie bezpieczeństwa dla siebie i całej rodziny – to dostęp do lekarzy rodzinnych oraz specjalistów. To dostępna 24 godziny infolinia oraz wizyty domowe. To także kontakt ze „swoim” lekarzem nie tylko podczas wizyty ale także np. przez mail. Nie ma chyba nic gorszego, niż pacjent pozostawiony sam sobie i zmuszony do długiego oczekiwania na kolejną odroczoną w czasie wizytę tylko po to, żeby zadać lekarzowi pytanie…
Jeśli tylko możesz – zafunduj sobie i rodzinie prywatne ubezpieczenie medyczne. Możesz oszczędzać na ciuchach, butach czy elektronicznych gadżetach, ale na zdrowiu niekoniecznie. To jedno naprawdę warto dla siebie i najbliższych zrobić: zdjąć sobie z głowy kłopot z niedostępnością państwowej służby zdrowia.