Dzień pierwszy
Cel: pomalować dwa razy wszystkie (?) ściany
Jak działać?
- ustalamy, czy będziemy malować wszystkie ściany, czy tylko widoczne powierzchnie, a za szafami, których nikt nigdy nie przesunie (no, chyba w razie wyprowadzki…) tylko na tyle, na ile uda się wsunąć rękę;
- zsuwamy na środek pokoju lżejsze meble i okrywamy je folią malarską, a nieruszalne szafy lekko „odbijamy” od ścian; jeśli nie ma potrzeby, nie wyjmujemy zawartości zsuwanych mebli – szkoda czasu i atłasu; wyjątek stanowią ciężkie przedmioty (np. książki) uniemożliwiające przesunięcie;
- zaklejamy styki ścian i sufitów taśmą malarską; możemy zakleić też framugi okien i drzwi i inne miejsca wymagające dodatkowych domalówek małym pędzelkiem, np. okolice kaloryferów czy kontakty, ale – uwaga! – nowoczesne farby akrylowe łatwo zmywa się wodą, jeśli więc całe to dziubdzianie zajmuje relatywnie dużo czasu i, z doświadczenia wiemy, sprawdza się jedynie na suficie – odpuszczamy; mycie nie zajmie wiele czasu;
- przygotowujemy farby, wałki i pędzle, korytka na farbę, folię zabezpieczającą podłogę, jakiś kij do rozmieszania farby (niekoniecznie mieszadło montowane do wiertarki – wystarczy zwykły patyk);
- malujemy raz;
- pijemy kawę i czekamy aż wyschnie (farby akrylowe schną od 2 do 4 godzin);
- malujemy drugi raz;
- wsadzamy rękę za nieruszalne szafy i malujemy raz: pierwszy i ostatni;
- zapewniamy pomieszczeniu dobrą wentylację, wychodzimy i… szykujemy plan na jutro.
Dzień drugi
Cel: dokręcamy, co odpadło; przestawiamy, bo nas naszło; zaklejamy, bo nam się uwidziało; dokupujmey, bo nam pasuje.
Jak działać?
- sprawdzamy w świetle dnia, czy nie trzeba poczynić malarskich poprawek – poprawiamy;
- dokręcamy/przyklejamy listwy przypodłogowe, zwisające drzwiczki szafek, inne;
- decydujemy, czy meble ruchome wracają na swoje miejsca, czy ustawiamy je w innej konfiguracji – wdrażamy;
- korzystamy z dobrodziejstw oklein samoprzylepnych, naklejek ściennych;
- robimy listę dodatkowych zakupów tekstylnych/pudełek/innych;
- sprzątamy: zmywamy ślady farby z podłogi, okien, innych; wyrzucamy wszystko, co już się nie przyda – to, co się przyda myjemy, odkładamy do wysuszenia (wałki, pędzle);
- trzaskamy drzwiami i jedziemy na zakupy.
Remont, remont i po remoncie.