Siatka ochronna na balkon gwarantuje, że naszemu kotu nie przyjdzie do głowy ucieczka z Alcatraz. Od czasu do czasu nawet najbardziej dopieszczony kot ma ochotę dać nogę i pograsować w okolicznych krzakach. Okolicznych albo dalszych… W czym problem, powiecie, wszak kot to symbol wolności i niezależności – czemuż trzymać go na pasku. Odpowiedź jest bardzo prosta: kot wychowany od małego w domu czyli tak zwany kot niewychodzący często pada ofiarą złych ludzi albo samochodów. Niestety nierzadkie są wypadki, kiedy kot wypada jak starzała, kiedy uchylamy balkonowe okno i wpada wprost pod koła samochodu. Sezon na kocie truchła rozsmarowane na asfalcie już się zaczął…
Gdy ludzie krzywdzą koty
Jeśli ominie go wypadek samochodowy, może wpaść w ręce ludzi, którzy kotów po prostu nie lubią. Nie, opowieści o kocich dręczycielach nie są wyssane z palca. W pastwieniu się nad kotami biorą udział nie tylko zwyrodniali nastolatkowie, ale także dorośli, którym przeszkadza sam fakt istnienia kotów – wchłonęli chyba wszystkie możliwe stereotypy na temat tych zwierząt i nie uznają ich prawa do życia w świętym spokoju. Nierzadko ci sami ludzie mają psy i bardzo je hołubią, ale kotom życzą jak najgorzej.
Kanapowy kot nie poradzi sobie także z dzikimi pobratymcami. Wróci, jeśli wróci…, cały poraniony i poobijany. Kotka, jeśli nie była sterylizowana, najpewniej wróci w ciąży.
A bywa i tak, że po kocie po prostu ślad zaginie i nigdy nie dowiemy się, co się z nim stało.
Bezpieczeństwo ponad wszystko
Siatka ochronna na balkon daje kotu swobodę poruszania się na świeżym powietrzu na bezpiecznym terenie. Może wylegiwać się w plamach słońca, zwisać na doczepionych linach i bawić się na drapaku. Tylko od nas zależy w jaki sposób urządzimy ten koci plac zabaw. Siatka sprawdza się na każdej wysokości – także na dziesiątym piętrze pozwala kotom balansować na balkonowych barierkach. Pamiętajcie tylko, że jeśli mieszkacie w budynku wielorodzinnym, pozwolenie na zamontowanie siatki wydać musi wspólnota mieszkaniowa albo spółdzielnia.