Bo przecież nie – zacząć. Wygląda człowiek przez okno, a tam minus dziesięć. Ale jeśli mamy ruszyć z posad tę bryłę świata i ogarnąć nasz pozimowy bałagan, to nie ma boli – teraz jest pora na podglądanie pomysłów planowanie zmian i szukanie podpowiedzi. Bo przez długie zimne miesiące nasze mieszkanie trwa w uśpieniu. Rzadziej odkurzamy i ścieramy kurze, rzadziej zaglądamy w głębiny szaf, rzadziej penetrujemy odkurzaczem kąty za szafami, rzadziej wietrzymy, rzadziej… Słowem: uprawiamy doraźny kokoning (cocooning), dekujemy się w domu i nie wykonujemy zbędnych ruchów. Kiedy przyjdzie nam wszystko ogarnąć NA RAZ, możemy mieć dość na starcie.
Najtrudniej jest zacząć, bo pomysłów na uporządkowanie chaosu w sieci nie brakuje. I nie są to pomysły wiążące się z dużymi wydatkami czy z dużym nakładem pracy. Diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach – w najdrobniejszych elementach garderoby, w zawartości lodówki, półki pod lustrem w łazience, w niewymiarowych kuchennych utensyliach. Można tego diabła przegonić!
https://www.facebook.com/buzzfeednifty/videos/2031327927121929/
Kolejna sprawa to czyszczenie: w domu po zimie jest po prostu brudno. Zadeptane dywaniki i zmaltretowane koce można wrzucić albo przerobić na zabawki tudzież legowiska dla zwierzaków – kota czy psa. Kiedy słońce zacznie wpadać do lokalu pod wiosennym kątem, odkryjecie też ze zdumieniem, że wszelkie blaty, drzwiczki, półki, szyby są upaprane i że do tej pory jakoś tego nie było widać.
Niestety, wiosenne słoneczko wydobędzie wszystkie plamy, zacieki, odbite na gładkich powierzchniach paluchy i kocie/psie nosy. Tego się nie da obejść ani przeskoczyć. Trzeba przeprosić się z sodą oczyszczoną, octem, kwaskiem cytrynowym i ścierą.
Gdyby siadała wam motywacja, pomyślcie sobie, że robienie pozimowo-przedwiosennych porządków ma w sobie coś z wykopalisk archeologicznych. Można nareszcie dokopać się do prehistorycznej warstwy torebek, zapomnianych T-shirtów czy apaszek. Można odkryć Amerykę we własnej garderobie.
Odechciało wam się na samą myśl o porządkach? Chyba nie wolicie myśleć o tych mrozach, które potrzymają przez najbliższe dni? Już 21 marca zaczyna się astronomiczna wiosna. Przed porządkami nie ma ucieczki 😉