Pierwszego kwietnia weszły w życie nowe zasady i od tego czasu segregacja śmieci (zarówno w domach jednorodzinnych jak i w budownictwie wielorodzinnym) będzie się odbywała na nieco innych zasadach. Co się zmienia? I o czym trzeba pamiętać? Zapraszam do lektury!
Segregacja śmieci – ile potrzeba pojemników?
Liczba pojemników bądź worków wzrosła i wielu z nas od nowa musi nauczyć się co gdzie wyrzucać. Zasadniczą nowością jest osobny pojemnik na resztki pokarmowe czyli odpady organiczne (bez mięsa i kości oraz bez cytrusowych skórek). W domowych warunkach gromadzenie tego rodzaju odpadów jest kłopotliwe – trzeba je wynosić do kontenera co najmniej raz dziennie. Kiedy nadejdą wysokie temperatury, będzie trzeba kursować częściej.
Dużo wątpliwości budzi także kategoria odpadów zmieszanych. Nie jest bowiem tak, że do kontenera na te właśnie śmieci może trafić wszystko, co nie nadaje się do pozostałych. Nie wszystko! Osobno utylizowane są przeterminowane leki, baterie czy styropian budowlany. Ale to jeszcze nie koniec dylematów. Bo np. papier trafić może do dwóch różnych kontenerów. Kartka z zeszytu – do kontenera na papier. Paragon – do odpadów zmieszanych. Podobnie jak zatłuszczone opakowanie po kiełbasie. To samo ze szkłem. Słoik po ogórkach i butelka po białym barszczu – do szkła. Rozbite lustro, stłuczona filiżanka – do zmieszanych.
Duże śmieci, duży problem?
Śmieci wielkogabarytowe musimy wywozić do lamusowni albo zlecać ich odbiór specjalnym brygadom pracującym dla zakładów oczyszczania miasta. W żadnym kontenerze nie mogą wylądować baterie – te wrzucamy do specjalnych ekopudełek dostępnych w marketach budowlanych. Tu także wylądować powinny płyty CD czy żarówki.
Leki odnosimy do wskazanych aptek.
Żwirek z kociej kuwety ląduje w zmieszanych.
Są odpady, które trzeba podzielić na części. Np. koperta z foliowym okienkiem. Papier ląduje w kontenerze na papier, a folia w… odpadach zmieszanych. Bo TA akurat nie nadaje się do recyklingu.
Skąd mamy wiedzieć, co się do niego nadaje, a co nie? No, tu jest problem. Nie ma innego wyjścia, niż śledzić informacje na stronie www MPO albo na bieżąco zadawać pytania na stronach w social mediach. Trochę czasu mnie, zanim nauczymy się perfekcyjnego sortowania, ale i tak zawsze pojawiać się będą wątpliwości…